O krajach podbijających kosmos i sieciach 5G
3 min read
Lista krajów podbijających kosmos rośnie, Turcja szykuje się do lotu na Księżyc do 2023 roku
Kolonizacją kosmosu nie zajmuje się tylko Elon Musk. Lista krajów podbijających kosmos rośnie, tym razem dołączyła do nich Turcja.
Turcja rozwija własną myśl kosmologiczną. Jej zdaniem warto wysłać na Księżyc misję w 2023 roku. Jak podaje Microsoft News mamy do czynienia z wyścigiem kosmicznym. Na przestrzeni kilku lat sektor kosmiczny rozwiną się do takiej pozycji, która umożliwia tworzenie rankingów. Od dwóch państw silnie walczących o podbój kosmosu, przeszliśmy do wyścigu różnych krajów, z różnych kontynentów, które chcą aby kosmos stał się ich własnością.
Przykładem może być sonda wysłana przez Indie, która dotarła aż do Marsa
Sondy docierające na Księżyc wysyłane przez Chiny. Sonda Hope wysłana na Marsa przez kraj Arabski. Sonda Tainwen-1 wysłana na Marsa przez Chiny. Dodatkowo amerykański łazik Perseverance wysłany na Marsa. Turcja dostrzegła więc ogromną potrzebę uczestniczenia w tym wyścigu podboju kosmosu. Obecnie trudno sobie wyobrazić własną gospodarkę bez planów strategicznych co do kolonizacji kosmosu.
Warto dodać, że Elon Musk już stworzył sondy rozwożące dostęp do Internetu na całej kuli ziemskiej, które krążą w ogół jej orbity i za dość sporą opłatę emitują internet kosmiczny. Stąd niedaleka droga do uruchomienia internetu kosmicznego na innych planetach.
Turcja wybrała rok 2023 na dotarcie ich sondy na Księżyc nie bez powody, ponieważ właśnie w owym roku będzie ona obchodziła stulecie swojego istnienia. Turcja śladem za NASA będzie wysyłała swoje sondy kosmiczne z pomocą SpaceX. Aby pomysł Turcji mógł być zrealizowany trzeba: wynieść sondę w przestrzeń kosmosu, skierować ją w stronę Księżyca tak aby krążyła obok niego. Jest to trudne zadanie ale tak jak pokazały przytoczone przykłady jest ono możliwe do zrealizowania.
Jak Krajowy System Cyberbezpieczeństwa Ma Regulować Działanie Sieci 5G?
Każdy z nas lubi mieć wolny wybór co do produktów, które chce kupić. A co jeśli obowiązujące prawo niszczy wolny wybór? Co się stanie z firmami chińskich przedsiebiorców w Polsce? O co chodzi z siecią 5G? Zobacz sam co się dzieje w biznesie chińskim i w cyberbezpieczeństwie kraju.
Bardzo niebezpieczne prawo to hasło, które w serwisach informacyjnych szerzyło się wśród informacji na temat wdrażania sieci 5G, jednocześnie dotyczyło państwa Chińskiego. Chodzi rzecz jasna o nowelizację ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Jak donoszą media sieć 5G spowodowała powstanie takiej nowelizacji. Jednak nie dba ona o bezpieczeństwo Polaków, a o interes konkretnych producentów sprzętu IT. Chodzi więc o to, że Chińczycy mogą trafić na listę sprzętu uznawanego, przez odpowiedni organ cyberbezpieczeństwa w Polsce, za niebezpieczny sprzęt, a więc mogą zabronić jego stosowania w tym kraju.
Państwo będzie więc decydowała jakiej firmy sprzęt można kupić i posiadać na terenie Polski
Oczywiście wiąże się to z możliwością promowania określonych marek, a nie rzeczywistej jakości sprzętu technologicznego. Sieć 5G może więc spowodować wycofanie wielu chińskich marek z rynku i doprowadzić do ich fiasku. Rynek międzynarodowy może zostać nadszarpnięty promowanie rynku lokalnego. Oczywiście nie ma w tym nic złego, że Polacy będą kupować marki polskie. Jednak jest to trochę niezgodne z demokracją i wolnym wyborem konsumentów. Być może błędne jest kierowanie się informacją, że sprzęt produkowany przez państwa należące do Unii Europejskiej jest lepszy i bezpieczniejszy od reszty tego typu sprzętu spoza UE. Mało tego serwisy informacyjne dodają, że sieć 5G wymaga specjalistycznego sprzętu, który na terenie UE nie jest w pełni produkowany. Wymagałoby to zatem kupowania części od Chińczyków i konstruowania sprzętu w Europie. To oczywiście rodzi dodatkowe koszty.